TRYB JASNY/CIEMNY

Sok z Brzozy - napój Wiosny. Kwas brzozowy - napój Lata. Tradycja zbierania oskoły brzozowej.



Sok z brzozy. Inaczej woda brzozowa, brzozowina czy oskoła. Smak dzieciństwa, życia na pięknej wsi, gdzie człowiek żyje w zgodzie z naturą. Czerpie z niej dobro, a w zamian dba i oddaje swoisty hołd.  Taki sok zbiera się tylko na wiosnę, a właściwie przedwiośniu, kiedy zaczyna być cieplej, puszczają mrozy, a drzewa i przyroda budzą się do życia.

Brzoza. Drzewo życia, drzewo radości i pozytywnej energii. Drzewo, które wytwarza wokół siebie tak pozytywne promienie, że warto przytulać się do niego co jakiś czas, żeby zaczerpnąć tej pozytywnej energii i poprawić sobie nastrój. Woda brzozowa własnoręcznie zbierana, prosto z drzewa smakuje najlepiej. Niestety wersja soku z brzozy, którą można kupić, smakuje inaczej, pewnie przez dodatki konserwujące. Oskoła szybko fermentuje, więc logicznym jest, że kupowana w słoikach ze sklepu i posiadająca dłuższy okres przydatności do spożycia - musi zawierać w sobie jakieś dodatki.

     Od dziecka zbierałam sok z wielkiej brzozy rosnącej u nas w sadzie. Wyczekiwałam dnia, kiedy w końcu zobaczę pierwsze oznaki tego, że drzewo obudziło się z zimowego letargu i zaczęło po okręgu przetaczać swe soki pompując życie w zmarznięte konary. Wtedy z wiaderkiem i za dużych kaloszach Mamy pędziłam do sadu - sokobranie czas zacząć! Im szybciej tym lepiej... bo mamy tylko około 10 dni.

     No właśnie... Jak sprawdzić, czy to już jest ten moment, kiedy można zbierać sok? Sprawa jest dość prosta. Kiedy pierwszy raz to sprawdzicie - następnym razem będziecie już wiedzieć! Sok z brzozy zbiera się tylko i wyłącznie wczesną wiosną, a właściwie na przedwiośniu (u mojej babci mówiło się na przednówku). NIE DA SIĘ GO ZEBRAĆ W INNYM OKRESIE. Drzewo po prostu, jeśli tego soku potrzebuje - nie odda nam go :) Tylko na przedwiośniu i to w krótkim okresie czasu, można ten sok od brzozy dostać w podarku - kiedy budzi się do życia i ma go tak dużo, że może się nim z nami podzielić. Ale do rzeczy.

Brzozy nad rzeką Drawą, Drawieński Park Narodowy, 2016


Jakie są wskazówki, które mówią nam o tym, że sok już można zebrać?

Przede wszystkim musi być temperatura na plusie. W Polsce, był to zwykle kwiecień, kiedy zaczynało się robić ciepło, w nocy już nie mroziło, a w powietrzu czuło się, że przyroda budzi się do życia. W UK jest to troszkę bardziej skomplikowane, bo tu nie ma takich zim - ale zasada jest podobna, kilka dni z rzędu musi być około 10 stopni w dzień. 

Kolejna zasada to pączki - drzewo nie powinno mieć jeszcze pełnych pączków, a tym bardziej otwartych pączków. Jeśli takie już są - jest za późno. Najlepszy okres, to kiedy widać, że takie pączki dopiero mają zamiar się pojawić. Kurcze, nie wiem jak Wam to wytłumaczyć - to po prostu widać, że jeszcze ich nie ma, ale zaraz wystrzelą. 

Można też wykorzystać ostatnią metodę. Obciąć (nie złamać!) malutką i cienką gałązkę. Po odczekaniu jakiegoś czasu (max do 5 minut) powinien zacząć wydostawać się z niej sok. Obcięta końcówka powinna być widocznie wilgotna od soku. Jeśli tak się dzieje - to znaczy, że możemy gnać po wiaderko! :) Jeśli natomiast gałązka dalej pozostaje sucha i w środku ewidentnie wygląda nijak - to znaczy, że czekamy dalej. Jeśli z gałązki wydobywa się żółtawy sok - to znaczy, że sezon żniw z brzozy dobiega już końca i mamy może 1 - 2 dni. Mam tylko prośbę - nie biegajcie obcinać takiej gałązki codziennie, dajcie drzewu trochę czasu i dopiero po kilku dniach od nieudanej próby spróbujcie ponownie. 

Jeśli sok jest koloru żółtawego - to znaczy, że zostało nam niewiele czasu, bo to już końcówka okresu, kiedy możemy o niego się starać, jak wcześniej wspomniałam 1-2 dni.

Wybierajmy drzewa, przy których nie ma mrowisk. Pracowite tuptusie uwielbiają cukier, a co za tym idzie będzie ich pełno - zarówno w wiaderku, jak i na kijku tak i na drzewie. Chłeptać będą sok aż do ostatniej kropelki, dopóki drzewo się nie zasklepi. 

Zaufajcie mi - jeśli już raz sobie ogarniecie to i na własne oczy zobaczycie jak wygląda brzoza gotowa do obdarowania nas swoim sokiem - za rok już nie będzie potrzebne googlowanie tematu! :)
Nie bójcie się naciąć drzewa - to metoda, którą ja stosuję. Wiercenie dziurki jest bardziej inwazyjne i trzeba wtedy posmarować ją maścią przeciwgrzybiczną, żeby nie zaszkodzić drzewu. Natomiast nacięcie nie jest tak ingerujące. Już po kilku dniach wszystko jest zasklepione, a później ranka się zabliźnia. Od setek lat ludzie zbierają w ten sposób sok z brzozy i jest to moim zdaniem dobra metoda, o której można przeczytać nawet w zapiskach dawnych kronik i pamiętnikach.




Brzoza z naszego sadu. Zdjęcie z 2006 roku 

Czy zbieranie soku z brzozy uszkadza brzozę?

Odpowiedź jest jedna - tak, zbieranie oskoły zawsze w pewnym stopniu ją uszkadza, ale jeśli zrobisz to prawidłowo, drzewo nie ucierpi poważnie i będzie mogło się zregenerować!
Kluczowe jest użycie odpowiednich narzędzi, właściwe miejsce nacięcia i zabezpieczenie otworu po zbiorze.


Jak pozyskiwać sok z brzozy bez szkody dla drzewa?


Wybierz odpowiednie drzewo
  • Drzewo powinno być zdrowe i mieć co najmniej 30 cm średnicy i ponad 30 lat
  • Nie pobieraj soku z młodych brzóz, bo mogą nie przetrwać uszkodzenia.
Wybierz właściwe miejsce nawiercenia
  • Najlepiej zrobić otwór na wysokości ok. 50–100 cm od ziemi.
  • Nie rób dziury na południowej stronie drzewa – jest tam więcej soków, ale rana trudniej się goi i ciężko ją zasklepić.
  • Otwór powinien być lekko skierowany w dół, by sok swobodnie wypływał, jesli zdecydujemy sie na nacięcie lub mały nawiert
Jak zrobić otwór?
  • Użyj czystego wiertła (ok. 6–10 mm średnicy), nawiercając otwór na głębokość 2–3 cm (nie głębiej niż 5 cm, żeby nie uszkodzić drewna przewodzącego soki).
  • Delikatnie wsuń w otwór rurkę (np. z bambusa, plastiku spożywczego lub słomkę z pędu czarnego bzu).
Zbieranie soku
  • Sok powinien kapać do czystego naczynia (najlepiej szklanego).
  • Nie pobieraj więcej niż 1–2 litry z jednej brzozy dziennie – drzewo musi zachować część swoich soków, by mogło się regenerować.

Edit 2025: w tym roku zainwestowałam w zestaw do zbierania soku z brzozy i to był strzał w 10! Nie urobimy nawet jednej kropli, wszystko spływa do naczynia. Nawiercany małą dziurkę, nie za głęboką (dokładny opis znajdziesz poniżej), umieszczamy w niej nasz kranik z rurką i gotowe! Taki zestaw znajdziesz na Allegro, Amazonie czy eBay. Szukaj pod nazwą zestaw do soku z brzozy lub “Maple syrup kit” po angielsku. 




Jak zabezpieczyć otwór po zbiorze?

Po zakończeniu zbioru koniecznie zamknij otwór! by zapobiec zakażeniom i usychaniu drzewa. Możesz to zrobić na kilka sposobów:

Naturalne zabezpieczenie
  • Wsadź w otwór drewniany kołek, najlepiej z tego samego gatunku drewna (np. brzozowy).
  • Możesz posmarować miejsce żywicą, woskiem pszczelim lub maścią ogrodniczą.
  • Innym domowym sposobem jest zabezpieczenie gliną lub mieszaniną popiołu drzewnego z wodą.
Metody stosowane przez leśników
  • W profesjonalnym leśnictwie często stosuje się specjalne pasty ochronne lub smołę drzewną.
  • Można też po prostu pokryć ranę wilgotną ziemią, by szybciej zaschła.

Dodatkowe wskazówki
  • Nie wierć więcej niż jednego otworu w drzewie w tym samym sezonie! Daj się drzewu zregenerować
  • Nie pobieraj soku z tego samego drzewa w kolejnym roku – daj mu czas na regenerację w przyszłym roku, skoro rok wcześniej podzieliło się z Tobą swoim bogactwem
  • Najlepszy czas na zbiór to marzec–kwiecień, zanim pojawią się liście.

Jeśli wszystko wykonasz prawidłowo, brzoza się zregeneruje i za rok znów będzie zdrowo rosła!


Jak zbierać sok z brzozy?


Są różne metody, tak jak różne są podejścia do tematu. Dla jednych osób to świętokradztwo i obcinanie drzewu nogi, dla innych to odwieczna wspólnota człowieka i drzewa, czerpanie z jego darów i otaczanie opieką i wdzięcznością. Ja należę do drugiej grupy ludzi i od młodości zbieram co roku oskołę, by cieszyć sie jej właściwościami i gasić pragnienie kwasem brzozowym latem.

  • Jedni nawiercają pień, co jest dość inwazyjną metodą i trzeba odpowiednio do tego podejść. Po zakończeniu zbiorów nalezy koniecznie zatkać dziurkę - powinno się też drzewo posmarować maścią antygrzybiczną
  • Inni nacinają delikatnie brzozę, by upuścić sok. Dzięki temu nacięcia szybko się zabliźniają i goją. Jednak jest dużo trudniej zebrać całość, jak przy nawierceniu dziurki. 
  • Trzecią metodą jest ułamanie lub ucięcie gałęzi i przymocowanie do niej butelki lub naczynia, do którego będzie spływał sok. Lecz w tej metodzie uzyskamy go najmniej a i drzewo będzie wymagało smarowania maścią przy grubszych gałęziach. Ciężka od soku butelka może też zwyczajnie się urwać i spaść marnując cenną oskołę.

Najmniej inwazyjną metodą dla drzewa według mnie jest jego nacięcie pnia niezbyt wysoko, tak by można było umieścić w nacięciu patyczek, rynienkę lub coś, co ułatwi spływanie soku. Dzięki tej metodzie nie docieramy wtedy do głębokich partii pnia. Druga metodą, łatwiejszą, szybszą i nie marnującą soku brzozowego jest nawiercenie małej dziurki, nie za głęboko i umieszczenie w niej kraniku z rurką, którą sok będzie spływał nam do naczynia.

2 tygodniowy detoks organizmu zafundowany takim sokiem oczyszcza nasze ciało, pysznie smakuje, a kwas zrobiony z niego i przechowywany w chłodnej piwnicy gasił wspaniale pragnienie latem. Brzoza to taki mój jeden ze smaków dzieciństwa.



DETOKS SOKIEM Z BRZOZY - co daje nam picie bzowiny i jak ją pić?


Już nasi pradziadowie i ich pradziadowie, czy choćby plemiona wikingów, druidzi celtyccy, a także ludzie z innych kultur, wiedzieli, że sok z brzozy ma wspaniałe właściwości i mnóstwo, ale to mnóstwo składników mineralnych, witamin i związków poprawiających kondycję naszego zdrowia i ciała - od wewnątrz i od zewnątrz.

Sok z brzozy wspomaga pracę wątroby i nerek - dwóch głównych narządów odpowiedzialnych za oczyszczanie naszego organizmu.

  • Oczyszcza krew
  • Oczyszcza organizm z toksyn
  • Wzmacnia układ odpornościowy
  • Wzmacnia układ nerwowy
  • Przywraca poprawną perystaltykę jelit
  • Poprawia kondycję skóry i paznokci
  • Oczyszcza skórę z nadmiaru sebum (czyli łoju na skórze)
  • Poprawia przemianę materii w naszym organiźmie, a co za tym idzie
  • przyczynia się do zrzucenia zbędnych kilogramów
  • pomaga w redukcji cellulitu

     Oczyszczanie organizmu sokiem z brzozy jest coraz częściej znane i lubiane w różnych kręgach, a skala działania tego specyfiku - jeszcze większa :) Sama po takim detoksie odczuwam poprawę nastroju, większą energię w ciągu dnia.

     Należy pić 1 szklankę soku z brzozy 2 razy dziennie przez okres minimum 2 tygodni. Mój sok z brzozy wytrzymywał bez żadnych dodatków w lodówce do 2 tygodni (sok z brzozy fermentuje!), więc najlepiej zacząć detoks od pierwszego dnia zbiorów. 

Ważne jest też to, żeby podczas detoksu nie jeść 'śmieciowego jedzenia', fast foodów, ciężkich sosów, przetworzonej żywności zawierającej dużo chemii. Wtedy nie ma to sensu, bo to co wypłukujemy z organizmu złego, natychmiast zastępujemy nową porcją chemii.


ZAKWAS BRZOZOWY - Co to jest i jak się go robi? Naturalny probiotyk!

Zakwas brzozowy to tradycyjny napój, który w dawnej Polsce przyrządzało się z zebranego soku z brzozy, chowało do chłodnego miejsca np. ziemianki, a podawało zwykle latem - przy żniwach. Wspaniale gasi pragnienie, jest odżywczy i smaczny. Dziś coraz mniej znany i wytwarzany. A szkoda. Przygotowuje się go bardzo prosto.

Kwas brzozowy to świetny, naturalnie fermentowany napój, idealny na lato – orzeźwiający, lekko musujący i bogaty w probiotyki. Można go przygotować na wiele sposobów, w zależności od preferowanego smaku i dodatków.

Podam Wam tutaj gotowych kilka przepisów na zakwas brzozowy. Pamietajcie, że możecie też tworzyć własne wariacje. 


Mała dygresja: 

Tak Michał Szymielewicz w 'Ziemi Lidzkiej' z 4 maja 1939 roku pisał o kwasie brzozowym:

"Zebrany sok zlewa się do większego naczynia drewnianego, zaprawia miodem albo cukrem i tu się fermentuje. Przyjęte jest do naczynia z sokiem wsypywać kilka garści owsa lub jęczmienia.Wsypane ziarno przerasta, rozwija kiełki i korzonki i tak w końcu skołtuni się i zbije w jedną masę, że utworzy sobą szczelną nakrywkę płynu. Gdy pod tą nakrywką sok brzozowy przefermentuje i stanie się brzozowym kwasem, wówczas w nakrywce wycina się nożem okrągły otwór, przez który kwas się czerpie. Kwas zwykle piją dla ugaszenia pragnienia, a szczególnie go lubią brzemienne kobiety. Z brzozowym kwasem gotuje się na wiosnę zupy z młodej dziko rosnącej w ogrodach i na suchych łąkach pokrzywy, lebiody, śnitki i innej zieleniny. Czasem kwas udaje się przechować do kośby siana a nawet i do żniw. Wówczas gospodarz przywozi go w baryłce na łąkę lub na pole i tu raczy tym szumiącym i smacznym napojem kosiarzy i żniejki.Na wiosnę, gdy jest pod dostatkiem soku brzozowego wieśniak nie ma chleba, a w jesieni, gdy ma już chleb, brakuje mu soku. Szeroko rozpowszechnione jest u nas przysłowie: „Chleb jest - soku niema, sok jest - chleba niema”. Przysłowie to dosadnie charakteryzuje tutejszą naszą biedę i goliznę wioskową: wieśniak nigdy nie zakosztuje chleba z sokiem."


1. Zakwas brzozowy Babci Ani


Składniki:
  • 2 litry soku z brzozy
  • 10dag cukru lub miodu pszczelego
  • 5 dag rodzynek
  • skórki z 1 chleba razowego
  • gałązki z czarnej porzeczki
  • Duże naczynie 
  • Butelki lub słoiki zakręcane

Przygotowanie:
  1. Świeżo zebrany sok z brzozy zlewamy do sporego naczynia. Naczynie powinno być z kamionki, szkła, drewna lub emaliowane.
  2. Dodajemy skórki chlebowe, gałązki porzeczki i cukier(miód). 
  3. Odstawiamy w ciepłe miejsce do czasu, aż sok sfermentuje. 
  4. Kiedy to już się stanie - płyn zlać do butelek, ale tylko do 3/4 wysokości! 
  5. Dodać do każdej butelki kilka rodzynek. 
  6. Szczelnie zakręcić, zamknąć, tudzież zakorkować. 
  7. Przechowywać w chłodnej temperaturze - na przykład w garażu, piwnicy czy ziemiance - o ile dzisiaj ktoś jeszcze taką ma... A jak ma niech zrobi zdjęcie najlepiej mi prześle! Chetnie zobaczę :) 

2. Przepis podstawowy na kwas brzozowy


Składniki:

  • 5 litrów świeżego soku z brzozy (oskoły)
  • 2–3 łyżki rodzynek lub garść suszonych owoców (np. daktyle, figi, morele)
  • 1 cytryna (opcjonalnie, dla lepszego smaku)
  • 2–3 łyżki miodu lub cukru (opcjonalnie, przyspiesza fermentację)
  • 1 kromka razowego chleba na zakwasie (opcjonalnie, przyspiesza fermentację)

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie soku: Jeśli sok jest świeżo zebrany, najlepiej go przecedzić przez drobniutkie sitko (np do herbaty) albo gazę, aby usunąć drobne zanieczyszczenia.
  2. Dodanie składników fermentujących: Do soku wrzuć rodzynki (lub inne suszone owoce) oraz opcjonalnie kromkę chleba i cytrynę pokrojoną w plastry. Możesz dodać trochę miodu lub cukru, by fermentacja była szybsza i intensywniejsza.
  3. Fermentacja: Naczynie (najlepiej szklany słój) przykryj czystą ściereczką lub gazą i odstaw w ciepłe miejsce (ok. 18–22°C).
  4. Czas fermentacji:
  5. Po 3–5 dniach zacznie się fermentacja, napój będzie delikatnie musujący.
  6. Po 7–10 dniach będzie bardziej intensywny w smaku, lekko kwaskowy.
  7. Po 2 tygodniach fermentacja zwolni, napój będzie gotowy.
  8. Filtrowanie i przechowywanie: Usuń owoce i chleb, przecedź płyn i przelej do butelek. Możesz przechowywać w lodówce przez kilka tygodni.

3. Klasyczny kwas brzozowy (najprostszy przepis) z miodem i cytryną


Składniki:
  • 5 litrów świeżego soku z brzozy
  • garść rodzynek (lub suszonych owoców, np. fig, daktyli)
  • 1 cytryna (opcjonalnie)
  • 3 łyżki miodu

Przygotowanie:
  1. Przelej sok brzozowy do czystego słoja lub butli.
  2. Wymieszaj sok z brzozy z miodem, az sie rozpuści
  3. Wrzuć rodzynki i pokrojoną cytrynę.
  4. Przykryj gazą lub lnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce (18–22°C).
  5. Po 5–7 dniach napój zacznie się lekko gazować.
  6. Po tym czasie przecedź i przelej do butelek, przechowuj w lodówce.

4. Kwas brzozowy na chlebie razowym (intensywniejszy smak)


Składniki:
  • 5 litrów soku z brzozy
  • 1 kromka chleba na zakwasie (ciemnego, razowego)
  • 1 łyżka cukru lub miodu
  • Garść rodzynek

Przygotowanie:

  1. Włóż chleb do słoja z sokiem.
  2. Dodaj cukier/miód i rodzynki.
  3. Przykryj gazą i odstaw na 3–5 dni.
  4. Kiedy kwas zacznie pachnieć lekko kwaśno i pojawią się bąbelki, odcedź go i przelej do butelek.

5. Kwas brzozowy z miętą i melisą (super na upały)


Składniki:
  • 5 litrów soku z brzozy
  • Garść świeżej mięty i melisy
  • 2 łyżki miodu lub cukru
  • Sok z 1 cytryny

Przygotowanie:
  1. Do soku dodaj miód/cukier i wymieszaj.
  2. Wrzuć świeżą miętę i melisę.
  3. Fermentuj 3–5 dni, potem przecedź.
  4. Podawaj schłodzony, można dodać kostki lodu.

6. Musujący kwas brzozowy z owocami leśnymi


Składniki:

  • 5 litrów soku z brzozy
  • 200 g jagód, malin lub truskawek
  • 3 łyżki miodu
  • 10 rodzynek

Przygotowanie:

  1. Do soku wrzuć owoce i miód.
  2. Fermentuj przez 5–7 dni.
  3. Przelej do butelek z zakrętką, ale nie dokręcaj szczelnie.
  4. Po kilku dniach w lodówce napój stanie się naturalnie gazowany.


7. Kwas brzozowy z imbirem i cynamonem (rozgrzewający, ale orzeźwiający)


Składniki:

  • 5 litrów soku z brzozy
  • Kawałek świeżego imbiru (ok. 3 cm)
  • 1 laska cynamonu
  • 2 łyżki miodu

Przygotowanie:
  1. Obierz i pokrój imbir w plasterki, wrzuć do soku.
  2. Dodaj cynamon i miód.
  3. Fermentuj 4–6 dni, potem przecedź i przechowuj w lodówce.

Każdy z tych przepisów można modyfikować według własnego gustu. Jeśli chcesz bardziej musujący napój, po fermentacji zostaw butelki w lodówce na kilka dni – powstaną naturalne bąbelki.


Kilka ciekawostek o brzozie:


  • Słowianie uważali brzozę za symbol wieczności i zwiastunkę wiosny
  • Uważano, że chroni przed złem i złymi mocami
  • Ksylitol, cukier brzozowy, leczy i hamuje próchnice - ze względu na to w wielu krajach pasty do zebów dla dzieci sa produkowane z tym dodatkiem. 
  • Brzozowe gałązki rozkładane pod łóżkiem ułatwiają zasypianie i spokojny sen
  • Gałązki brzozy służą do odpromieniowania pomieszczeń, gdyż wysyłają promienie ujemne korzystne dla człowieka
  • Liście dorzucone do smoothie dodają naszemu napojowi wartości odżywczych
  • Można je też zasuszyć i zimą zaparzać z nich herbatę, która również jest bardzo zdrowa
  • Nasi przodkowie, Słowianie, sadzili te drzewa przy grobach zmarłych i na swych cmentarzyskach. Wierzyli, że drzewo to odpędza złe duchy i moce. Wierzyli w magiczną moc brzozy, która chroniła ich przed złymi siłami. Przystrajano nią domy, zagrody, a nawet pola. Tradycja ta uchowała się na wsiach do XX wieku!

"Na wiosnę, gdy z ogrzanej słonecznymi promieniami ziemi uderzą we wszystkie żywe cząstki roślin życiodajne soki, nasza kochana biała brzoza, z każdej ranki po skruszonej gałązce, zaczyna ronić na ziemię przezroczyste jak łzy krople swego soku. Dlatego mówią ludzie, że brzoza płacze i dlatego sadzają te czyste, miłe i wesołe jak młode dziewczątka drzewka na grobach kochanych osób, ażeby tam popłakały w najpiękniejszej porze roku - na wiosnę."
Michał Szymielewicz w 'Ziemi Lidzkiej' z 4 maja 1939 roku 

  • Na Zielone Świątki z witek brzozowych robiono wianki i przystrajano domy, a
  • Do dzisiaj w niektórych regionach Polski na Boże Ciało przy procesji, na każdym przystanku ustawione są brzozowe gałązki, z których każdy może, a wręcz powinien odłamać sobie kawałek i zabrać do domu na cały rok, co ma zapewnić domostwu i domownikom pokój i ochronę.
  • Bioenergoterapeuci i ludzie ściśle związani z naturą twierdzą, że brzoza wytwarza specyficzny mikroklimat (fale? energię?), które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i poprawę nastroju. 
  • Okłady z liści brzozy koją bóle głowy i pomagają walczyć z reumatyzmem.
  • Brzoza jest jednym ze znaków celtyckiego horoskopu, stworzonego tysiące lat temu przez druidów,  którym występują same drzewa. 
  • Z kory brzozy wykonywano dawniej wkładki do butów, reklamowane jako 'skutecznie wstrzymujące poty nóg i prędko od wyczerpania uwalniające' 
  • Rzymianie uważali brzozę za symbol władzy
  • W Rosyjskich łaźniach chłosta się ciało dla lepszego rozgrzania gałązkami brzozowymi
  • Z plecionek łyka brzozowego robiono pęta i więzy, a brzozowych rózg używano do chłosty, a mimo to
  • Czarną farbę drukarską można uzyskać z sadzy brzozowej
  • Brzoza w wielu kulturach symbolizuje dobro, rodzinę, szczęście, czystość i miłość.


I pamiętajcie!
MEDICUS CURAT, NATURA SANAT!
Lekarz leczy, natura uzdrawia!

Komentarze

  1. Witam Panią. Dlaczego przy sprawdzaniu czy jest sok gałązkę powinno się obciąć, a nie złamać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry! Gałązkę powinno się obciąć, ponieważ, jeśli ją złamiemy, często zdarza się tak, że 'ciągnie się' miękka kora, albo odłamujemy pół, później ciągniemy i znów pół, co tworzy większe uszkodzenie w drzewie.
      Obcinając robimy niewielką szkodę, dokładnie wielkości obwodu gałązki, nie ryzykując powiększenia uszkodzenia. Zależy nam przecież na jak najmniejszej ingerencji, więc lepiej nie ryzykować i po prostu wybrać się na spacer z małymi cążkami albo sekatorkiem / scyzorykiem.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzięki, że zostawiasz po sobie ślad - to zawsze motywuje :)

Zajrzyj też tutaj

Ilu Was tu zajrzało

Często klikane

all rights reserved draVska.com