Jak dodać DISQUS do naszego bloga? Plusy i minusy Disqusa. - draVska
Jak dodać DISQUS do naszego bloga? Plusy i minusy Disqusa.

Jak dodać DISQUS do naszego bloga? Plusy i minusy Disqusa.

1 komentarz
Czy warto przechodzić na nowy system komentarzy...?
     Po poście o przejściu na własną domenę, dostałam sporo zapytań o zmiany, jakie zachodzą na naszej stronie, w tym o popularną platformę Disqus.
Kilka blogowych koleżanek zastanawiało się nad przejściem, inne kiedyś testowały, a dziś chciałyby wrócić, jeszcze inne boją się co stanie się ze stroną, z komentarzami albo z wyglądem.
     Dzisiaj rozwiewam wątpliwości i przechodzę na spontanie na Disqusa :) Bez obaw - nadal będzie można komentować przez Google+, a do tego jeszcze przez Twittera, Facebooka i konto Disqus. Opcja SHARE rozmowy komentarzowej pod postem to też nowość oferowana przez platformę :)

Co to jest Disqus?
W skrócie - to system do komentowania. Co jest najważniejsze - dzięki niemu rozwija i powiększa się grono naszych czytelników i interakcje między nimi, a przede wszystkim każdy może komentować. Dzięki niemu czytelnik może dodać komentarz jako anonim lub zalogowany na przykład na Facebook, Google+, Twitter czy samo konto Disqus. Poręczny widżet, a właściwie platforma, która ułatwi nam działanie w strefie komentarzy (jeżeli je moderujemy). Pozwala na wiele dodatkowych opcji, których nie daje sam Blogger, jak również śledzenie oddzielnych dyskusji i komentowania.

Czy przechodząc na Disqus stracę komentarze, które dotychczas zostały napisane przez czytelników?
Nie. Dzięki opcji importu i eksportu masz pełną kontrolę nad komentarzami. Możesz zachować stare komenty, możesz też wyeksportować listę komentarzy na własne potrzeby.

Czy  wszystko gładko i bez komplikacji przechodzi z widoku Blogger do widoku Disqus?
Teoretycznie tak, ale nie zawsze. Na swoim przykładzie zauważyłam, że tam, gdzie rozmowy komentarzowe odbywały się w drzewku (używając opcji 'odpowiedz') po przejściu na Disqus troszkę się to pomieszało. Nie stanowi to jednak jakiegoś większego problemu.

A jeśli Disqus mi się nie spodoba?
Nic prostszego - wystarczy z niego zrezygnować, a nasze komentarze wrócą do wyglądu sprzed emigracji :) Ja po całym dniu posiadania Disqusowych komentarzy uznałam, że zostanę jednak przy tradycyjnych - Bloggerowych. Po pierwsze - pozwalają one na swobodne komentowanie osób anonimowych, bez konieczności podawania jakichkolwiek danych. Po drugie - Disqus bardziej przydaje mi się do komentowania cudzych blogów. WIele blogów, jedno konto czytelnika i komentatora. Po trzecie i najważniejsze - zauważyłam, ze przy dużych, ciężkich postach, na przykład zapakowanych zdjęciami - musiałam odświeżać stronę, żeby zobaczyć panel Disqus. A przecież nie każdy odwiedzający będzie to robił i szukał miejsca, by zostawić komentarz.
Myślę więc, że to sprawa mega indywidualna. Zostawiam Was z tutorialem. Powodzenia! :)

Ważny update: Co trzeba zrobić, aby Disqus wyświetlał się poprawnie na naszym blogu w postach i NA STRONACH naszego bloga?
Zauważyłam u siebie na stronie problem dość dziwny - mianowicie w STRONACH, któe mam u siebie (Kontakt i Subskrypcja) nie pojawił się DIsqus, a został stary widok komentarzy Bloggera. Jeśli masz ten sam problem, >>> TUTAJ <<< Disqus odpowiada jak sobie z tym poradzić. :)

Tutorial krok po kroku, jak przejść na Disqus.

Zakładamy konto na DISQUS, podajemy login, email i hasło. Przenosi nas na ekran, gdzie trzeba wybrać minimum 3 różne dyskusje (coś jak w Pintereście wybieramy na początku kilka interesujących nas tematów).
Musimy też sprawdzić skrzynkę mailową - dopiero po potwierdzeniu adresu mailowego wszystko powinno działać jak należy.
Tutaj wybieramy minimum 3 różne dyskusje. Można kliknąć byle co - później i tak można to 'odlajknąć' czy wybrać coś innego
Udało się. Weryfikacja mailowa potwierdzona, strona główna naszego nowego konta Disqus działa. Teraz poustawiamy sobie podstawowe pitu pitu i będzie czas na podłączenie go do naszego bloga.
Klikamy ikonkę awatara w prawym górnym rogu.
Przenosi nas do panelu podstawowych opcji profilu. Tutaj możemy ustawić swój awatar, który będzie wyświetlał się przy komentarzach. nazwę profilową (też wyświetlaną przy komencie), adres naszej strony www, lokalizację etc. Po wpisaniu wszystkiego co potrzebujemy, klikamy Save.

Teraz czas dodać nasz nowy system komentarzy do bloga. W tym celu klikamy ikonę ustawień w prawym górnym rogu i wybieramy 'Add Disqus To Site'

 Przenosi nas na taką stronę. Wybieramy znów w prawym górnym rogu button oznaczony 'Install On Your Site'
 Wpisujemy podstawowe dane naszej strony - nazwę, jaka będzie miała na Disqus, wybieramy kategorię, której dotyczy (u mnie ciężko się określić, więc stanęło na Livingu :P). Klikamy Next.
 Teraz musimy dokonać trzech szybkich wyborów. 1 - czy jesteśmy prywatną osóbką, czy organizacją. Klikamy, że jesteśmy solo, więc PERSONAL SITE.
 Drugie pytanie dotyczy liczby stron, jakimi zarządzasz, łącznie z tą dla której szykujesz Disqusa - wpisałam 1, jeśli masz więcej blogów / stron, możesz podać ich liczbę
 Trzecie pytanie - ile odwiedzin dziennie generuje Twoja strona. Możesz to sprawdzić w Panelu Administracyjnym na Bloggerze albo w Google Analytics, jeśli używasz. Możesz też po prostu wybrać cokolwiek ;)
Po odpowiedzeniu na pytania, przenosi nas do panelu, gdzie wybieramy nasza platformę. Jest nią w moim przypadku Blogger.
 Otwiera się panel połączenia DIsqusa z Bloggerem. Do wykonania są proste czynności. Pierwszą jest kliknięcie 'Add [tu nazwa twojego bloga] to my Blogger site'
 Otwiera się ekstra okienko, z detalami widżeta. NIC NIE ZMIENIAMY, klikamy 'Dodaj widżet'. Otworzy nam się Układ naszego bloga. Będziemy widzieć gadżet Disqus zaraz pod naszym nagłówkiem.
 Wracamy do poprzedniej strony (poprzedniego okna). Teraz PRAWYM PRZYCISKIEM MYSZY klikamy na linku w punkcie drugim 'Tools > Import' i z rozwiniętego menu wybieramy otworzenie w nowej karcie. Zależy nam na tym, żeby obecna strona nam nie zniknęła w razie 'w' i jakiś komplikacji.
 W nowym oknie mamy do kliknięcia jedną rzecz, bardzo ważną, 'Import comments from Blogger'. Dzięki temu wszystkie nasze dotychczasowo zgromadzone komentarze na blogu zostaną zaimportowane do panelu Disqus.
Nie klikamy drugiej opcji. Jest ustawiona poprawnie na synchronizację.
 Przenosi nas znów w okno, gdzie wybieramy nasz blog, z którego mają zaimportować się komentarze. Jeśli masz więcej niż 1 blog, pojawią się wszystkie do wyboru. Wybieramy ten konkretny, dla którego tworzymy Disqusa
 Przenosi nas do konfiguracji i ustawień naszych komentarzy w blogu. Tutaj możemy na przykład dodać awatar, który będzie się pojawiał za każdym razem, jeśli komentarz będzie dodawany przez Anonimową osobę. Ja wybrałam na przykład podobiznę Ezio z Assassin's Creed Brotherhood - mam do niego słabość ;) Wystarczy znaleźć sobie obrazek jaki chcemy, żeby towarzyszył Anonimowym komentarzom, zapisać go gdzieś na kompie i później wgrać.

 Po wejściu na mojego bloga, tak wygląda efekt końcowy transportu z tradycyjnych komentarzy Bloggerowskich, na platformę komentarzy Disqus.
 Na głównej stronie w panelu Disqus mamy do dyspozycji kilka różnych opcji i ustawień. Jak już uporasz się z dodaniem Disqusa na bloga i poznasz z czym to się je - pogrzeb, poszperaj, pooglądaj. Wszystko jest dość czytelne i jasne, łatwo poruszać się jak i zmieniać niektóre opcje.

Jeśli chcesz zrezygnować z Disqus - wystarczy wejść na swój panel blogowy, kliknąć 'Układ' a tam odnaleźć 'cegiełkę' widżetu Disqus. Klikamy 'Edytuj' i 'Usuń'. Zapisujemy zmiany i po chwili nasze komentarze wyglądają tak jak wcześniej, czyli na poczciwym, starym ale jarym widoku Bloggera :)


Pomogłam?
A może masz problemy, wątpliwości albo coś jest niejasne?
Zostaw komentarz, podziel się opinią, wrażeniami, problemem - postaram się odpowiedzieć na każde pytanie! :)
Zalajkuj też mój fanpage na Facebooku
Dziękuję! :)

1 komentarz

  1. I jak widzicie, stary dobry wygląd Bloggera znów zawitał u mnie, a jeszcze 2 minuty temu był Disqus. Nie ma czego się obawiać - migracja w jedną czy w drugą stronę nie zmienia nam zbyt wiele. Właściwie więcej zmienia migracja z Bloggera na Disqus, niż odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki, że zostawiasz po sobie ślad - to zawsze motywuje :)