Polacy coraz częściej stawiają na Polskość i polskie produkty. Marki promujące patriotyczne gadżety i odzież biją rekordy popularności, a społeczeństwo coraz częściej zwraca uwagę na to co jest kupowane, stawiając jakość i polskie pochodzenie na pierwszym miejscu.

     Forbes.pl w swoim artykule zauważa, że już "ponad połowa konsumentów chętnie kupuje produkty 'made in Poland' "
     W dobie rynku zalanego towarami niskiej jakości z Chin i tzw. 'masówek' wspieranie małych manufaktur i polskich firm jest trendy, a posiadanie gadżetów niesztampowych i nieszablonowych - czymś wyjątkowym i docenianym. Przy zakupach najpierw sprawdzamy, czy w Polsce znajdziemy ciekawy odpowiednik produktu lub producenta. Czy jest gdzieś jakiś mały zakładzik albo rodzinna manufaktura, która może dla nas zrobić coś wyjątkowego.
     Sama, kupując różne gadżety u polskich producentów i firm, czuję się jakoś lepiej. Świadomość wspierania lokalnego biznesu, małych manufaktur i rodzinnych biznesów jest miła i daje satysfakcję, że nie nabijamy kabzy kolejnemu prezesowi wielkiego zagranicznego korpo... A jeśli już musi być to korpo - niech chociaż będzie z polskimi korzeniami ;)
     Przetrzepując internety i poszukując nowych inspiracji, trafiłam na wiele blogów i stron promujących polskie produkty i marki. Jest tego całkiem sporo, niektóre mają fajną opcję podglądu zdjęć niektórych wyrobów danego producenta lub możliwość kategoryzacji według produktów.
     Ostatnio natomiast kolega (dzięki Tomek!) podesłał mi link do genialnej appki na smartfon, z którą się już na zakupach nie rozstaję. Mowa tutaj o POLI.
Jest to mała, lekka aplikacja, którą pobieramy ze Sklepu Google Play dla naszego Androida, ze sklepu Microsoft dla Windowsów lub w przypadku iPhoneów - z iTunes. Po zainstalowaniu mamy możliwość skanowania kodów na wybranych przedmiotach za pomocą wbudowanego w appkę skanera.
     Wystarczy przyłożyć telefon do kodu i odczytać zapisane w nim informacje. Dzięki Poli możemy zobaczyć czy dany producent jest zarejestrowany w Polsce, czy jest częścią zagranicznego koncernu czy posiada polski kapitał, czy produkuje w kraju lub czy prowadzi tutaj badania.
     Jak możemy przeczytać na stronie Poli, jeśli "masz dość masówki globalnych koncernów" lub "szukasz lokalnych firm tworzących unikatowe produkty to Pola pomoże Ci znaleźć polskie wyroby. Zabierając Polę na zakupy odnajdujesz produkty 'z duszą' i wspierasz polską gospodarkę."
     I faktycznie - dzięki tej małej przydatnej appce dowiedziałam się, że majonez, który zawsze lubiłam, jest 100% polski, natomiast ketchup już nie koniecznie, więc znalazłam inny, polski, tak samo smaczny :) Jakież było moje zaskoczenie, kiedy kosmetyk, który uważany powszechnie za polski okazał się niemieckim... I tak dalej - wymieniać by długo, bo chyba każdy z nas po zainstalowaniu Poli wpada w szał skanowania wszystkiego co mu w ręce wpadnie. I niejednokrotnie jest to duże zaskoczenie wynikiem...
     Bardzo fajną opcją w Poli byłaby możliwość wyszukiwania polskich producentów i produktów według nazwy. Na przykład szukając producenta butów skórzanych, po wpisaniu takiej frazy wyskakiwałyby nazwy firm i manufaktur zajmujących się daną gałęzią przemysłu. I odwrotnie - po wpisaniu nazwy firmy - moglibyśmy odnaleźć jej dane i to, czym się zajmuje.
     Myślę, że takie rozbudowanie Poli jest tylko kwestią czasu, ponieważ sami twórcy nie zaprzeczają takiej możliwości, appka rozwija się prężnie i szybko, a baza firm puchnie z dnia na dzień od nowych danych :)

Jeśli znasz firmę, której nie ma jeszcze w Poli, warto skrobnąć maila na kontakt@pola-app.pl albo na Fanpage Poli na Facebooku - dzięki temu ta unikatowa baza polskich producentów będzie się rozrastać i rozrastać. :)