Dzisiaj mega szybki przepis i mega szybki post ;) Ile razy zdarzało się Wam wyrzucać banany, które pociemniały, zrobiły się czarne albo za miękkie w środku...? No właśnie. Mnie też. Ale do czasu! Polecam ten sposób na wykorzystanie bananów, których nie zdążyliśmy wciągnąć przed ich czernieniem. FIT CHLEBEK BANANOWY. Nie dodajemy do niego ANI GRAMA CUKRU i ANI GRAMA MASŁA czy MARGARYNY.
Przygotowuje się masę w 5 minut, a wypieka lekko ponad godzinkę. Polecam - pysznie smakuje z dżemem, czy jako dodatek np. do śniadania. Ma lekki słodki posmak i wyczuwalny aromat bananów.

Co potrzebujemy?

• 3 - 4 sztuki mocno dojrzałych bananów
• kubeczek jogurtu naturalnego (ok 200g)
• 4 łyżki miodu lub syropu klonowego (dodaję zwykle 2 klonowego i 2 syropu z mniszka przepis TUTAJ)
• 300g mąki pszennej (ja używam trzech zbóż albo razowej)
• 3 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 jajka (jeśli są małe to 4)
• opcjonalnie : orzechy nerkowca, suszona żurawina lub rodzynki, orzechy włoskie. 
• forma do wypieku chleba / keksówka

Wersja alternatywna : z wiśniami

Przygotowanie:

Wyjmij z piekarnika jedną kratkę i odłóż na bok. Przyda się do ostudzenia ciasta. Piekarnik nagrzej do 180 stopni, a keksówkę wykładamy papierem do pieczenia (u mnie sprawdza się taka).
Odcinamy bananom końcówki i obieramy. Teraz trzeba je 'rozciapciać' widelcem w misce. Dodaj jogurt, jajka, proszek do pieczenia i syrop klonowy. Dobrze wymieszaj, na jednolitą masę. Będzie troszkę bananowych grudek, ale to nic! :) Na koniec dodaj mąkę (i ewentualnie bakalie) i starannie wymieszaj masę.
Przelej do formy i włóż do piekarnika. Piecz około 1h15 minut - po sprawdzeniu patyczkiem, jeśli ciasto nie obkleja go - można wyciągać! :) Przełóż na kratkę z piekarnika do ostudzenia.